Michael Jordan - Władca Pierścieni Michael Jordan - Władca Pierścieni Strona głównaDodaj do ulubionychNapisz do autora
Strona o Dynastii Bulls
Kariera Mistrz NBA MJ w Wizards Osiągnięcia Ciekawostki Do kupienia Statystyki Multimedia
 Sezon 2001-02 
 Wstęp
 Aktualności
 Dlaczego - Q&A
 Zawodnicy
 Płace
 Doug Collins
 Artykuły i opisy
 Wyniki meczów
 O sezonie 01/02
 Multimedia

 powrót

  
ARTYKUŁY I OPISY MECZÓW

Pierwszy mecz MJ'a w Wizards    Drugi mecz MJ'a    MJ vs. Iverson
NBA na półmetu

Wygrana z 76ers !
Washington Wizards - Philadelphia 76ers 94:87

Autor: Michał Pacuda - współautor serwisu Probasket.pl

Mecz był bardzo emocjonujący. Wizards przegrywali minimalnie przez całą pierwszą połowę. W III kwarcie kiedy Sixers prowadzili 7 punktami, sytuacja zmieniła się diametralnie...

Akcja Iversona Pierwsza kwarta zaczęła się od popisu Allena Iversona, który zdobył aż 17 punktów ! Sixers najpierw prowadzili, potem jednak Wizards ich doszli. Wydawało się, że po 12 minutach meczu będzie remis. Po rzutach wolnych Mutombo Sixers objęli prowadzenie. Wizards mogli wyrównać, niestety w ostatniej akcji nie potrafili oddać rzutu. W pierwszej kwarcie Jordan zdobył 4 punkty. Miał skuteczność 33% (2/6 z gry). W Wizards najskuteczniej grał Hamilton (8 punktów).

Druga kwarta. Po dwóch minutach wraca do gry Jordan. Razem z nim pojawił się na boisku Kwame Brown. Dwa kolejne kosze zdobyte przez Iversona i 31:27 dla Sixers. Iverson dwukrotnie traci piłkę. Najpierw wpada na obrońcę i domaga się faulu, następnie jest podwajany przez Lue i Davisa. Drugi raz po stracie piłki Iverson nie wraca do obrony.
Jordan oddaje rzut i wreszcie trafia. Trener Wizards Doug Collins daje szansę Haywoodowi - pierwszoroczniak grający na centrze spisuje się na razie poprawnie, dobrze broni. Z powodu kontuzji opuścił pierwsze 12 spotkań. Allen Iverson siada na ławkę. Zdobył do tej pory 21 punktów przy skuteczności 8/13. Na 6 minut przed końcem drugiej kwarty 76ers biorą czas. Wynik brzmi 38:33 dla gospodarzy.

MJ w meczu z 76ers Bardzo ładna akcja Jordana. Wcześniej trafił dwa wolne. Następnie zebrał piłkę w obronie, na połowie przeciwnika minął kilku obrońców i wszedł pod kosz. Odpowiedział Coleman i dalej 3 punkty przewagi dla Sixers. Jordan znowu wchodzi pod kosz. Tym razem jest faulowany przez Colemana - trafia obydwa wolne. Jordan zdobył do tej pory 12 punktów. Na boisko wrócił Iverson, łatwo minął Lue i zdobył kolejne punkty (już 23). Czas dla Wizards na 3 minuty przed końcem II kwarty. Sixers nadal prowadzą 3 punktami - 42:39.
Jordan trafia kolejne wolne, a także rzuty z gry. Ma na swoim koncie 20 punktów, Iverson 27 punktów. Pojedynek dwóch gwiazd zaczyna się robić interesujący. Jordan zdobył ostatnie 14 punktów swojej drużyny. Końcówka drugiej kwarty... Michael za 3 ?!?... niecelnie. Zbiera Hamilton, ale zostaje zablokowany. Ostatnie sekundy i Iverson za 3... również niecelnie. Koniec pierwszej połowy. 50:47 dla 76ers.

Druga połowa zaczęła się od łatwych punktów Sixers, którzy prowadzili już 58:51. Szybkie kontrataki Wizards przyniosły pierwsze prowadzenie w meczu 60:58. Iverson dwukrotnie nie trafił, Hamilton miał możliwość przeprowadzenia kontry. Sixers nie trafili kolejnych 8 rzutów z gry. Zrobiło się 9:0 dla Wizards w ostatnich kilku minutach. Dwa punkty Harpringa, w odpowiedzi szybki rzut Jordana - celny. To był jego 24 i 25-y punkt. Faulowany przez Jordana Harpring trafia tylko jeden rzut wolny. Kolejna próba Iversona. Podwajany przez Jordana i Whitneya traci piłkę. Hamilton kończy akcje wsadem (do tej pory 16 punktów). Chris Whitney ukarany zostaje przewinieniem technicznym (krzyczał coś do sędziego, miał pretensje jeszcze o poprzednią akcje. Był niby faulowany przy rzucie za 3, a sędziowie nic nie odgwizdali). Iverson trafił wolnego. Wizards wygrywają 64:62. Hamilton trafia za trzy ! Jest 67:62. Haywood trafia z faulem, dodaje punkt z osobistego. 70:62 !

MJ vs Iverson Coleman trafia dwa wolne. Hamilton nie trafił przeciwko Colemanowi. Iverson w odpowiedzi za 2. Szybki rzut Hamiltona i 72:66. Ostatnie sekundy III kwarty. Iverson próbuje wypracować sobie pozycje do rzutu. Oddaje piłkę Claxtonowi, który pudłuje. Zbiera Haywood i podaje do Lue. Ten minimalnie nie trafia rzutu z połowy boiska. 72:66 dla Wizards. W III kwarcie Richard Hamilton zdobył 13 punktów (w sumie 21).

IV kwarta zaczęła się od trójki Huberta Davisa. W odpowiedzi trafił Coleman. Przewinieniem technicznym zostaje ukarany Iverson. Hamilton trafia wolnego. Potem rzut Popeye Jonesa i Wizards prowadzą 78:68 ! Szybki rzut za dwa Bell'a. Claxton zabiera piłkę na połowie, ale nie trafia z dwutaktu. Dobija Iverson. Wizards prowadzą tylko 6 punktami. Doug Collins prosi o czas.
Michael Jordan pojawia się na boisku i od razu punktuje za 2. W odpowiedzi Iverson trafia przez ręce Lue. Zamieszanie pod koszem Sixers. Za trzy nie trafia Lue. Zbiera Haywood, nie trafia Jones. Iverson podaje pod kosz do Ruffina, ten jednak traci piłkę.
Pod koszem Jordan nie otrzymał podania od Lue. 5 sekund do końca akcji... Tyrone Lue trafia za 3 punkty. Wizards prowadzą 83:74. Jordan podaje pod kosz do Laettnera, Coleman wybija piłkę na aut. Laettner pada na ziemie. Nie wygląda to poważnie. Christian nie schodzi z boiska.
6 i pół minuty do końca meczu. Iverson trafia za 2. W odpowiedzi Jordan i Hamilton za 2. Wizards prowadzą 87:76. Do końca meczu zostały 4 minuty. Błąd 3 sekund w ataku 76ers. Wizards grają długo, mądrze. Tyrone Lue nie trafia za 2, piłkę zbiera Haywood i wycofuje ją, aby upłynęły kolejne sekundy. Nie może do nikogo podąć, prosi o czas.
MJ w meczu z 76ers Kolejna długa akcja Wizards. Podanie po zasłonie do Haywooda. Ten do Jordana, który jest faulowany. Michael trafia jeden rzut wolny. Sixers nie trafiają. Nie trafia również Jordan. Za to Harpring celnie za 3 i robi się 88:79.

Pod koszem Laettner podaje za plecami do Haywooda, który nie zdołał opanować piłki. Iverson wchodzi pod kosz, jest faulowany przez Lue. Jest to jego 6 faul, więc musi opuścić boisko. W meczu zdobył 9 punktów i miał 7asyst. Iverson trafia obydwa rzuty wolne. Wyrównuje tym samym swój rekord sezonu - 38 punktów. Iverson podaje prosto w ręce Jordana. Ten wyrzuca piłkę przed siebie i Hamilton po raz kolejny zalicza wsad. Za dwa trafia McKie i Ruffin. Już tylko 5 punktów przewagi Wizards. 30 sekund do końca, piłkę mają Wizards. Sixers faulują Whitneya. Ten trafia obydwa wolne. W odpowiedzi chyba 3 razy dobijał swój własny rzut Iverson, w końcu skutecznie - nowy rekord sezonu 40 punktów. Na linii rzutów wolnych Hamilton. Trafia obydwa rzuty i jest 94:87. Ostatnia akcja, pudłuje Claxton. Wizards wygrywają z mistrzem konferencji wschodniej w ich własnej hali !

Komentarz po meczu: Iverson urządził sobie konkurs - pojedynek z Jordanem, który "wygrał", bo zdobył więcej punktów. Miał ogromną przewagę pod koszem, ale jej nie wykorzystał. Zanotował 9 strat ! Sam próbował ogrywać dwóch, trzech obrońców i tylko trącił piłki. Nie wracał pod kosz po stracie - beznadzieja. To nigdy nie przejdzie. Nikt nigdy nie wygra meczu samemu.
Wizards wygrali z Iversonem dzięki grze zespołowej. Nieważne kto ile punktów zdobył. Liczy się to, że wygrali. Utarli nosa wielkiemu gwiazdorowi i pokazali to samo co w meczu z Atlantą i przez połowę meczu z Knicks - ciężką pracą można wiele osiągnąć...

WIZARDS: Jordan - 30 pts (11/27 z gry), 6zb, 7 ast, 5 stl; Hamilton - 28 pts, 9 zb; Lue - 9 pts, 7ast
76ERS: Iverson - 40 pts (15/31 z gry), 6 zb, 9 strat; Coleman - 15 pts, 5zb; Harpring - 13 pts, 9zb

Zobacz także relacje z pierwszego meczu Jordana oraz drugiego meczu Jordana

Wstęp ][ Aktualności ][ Dlaczego - Q&A ][ Zawodnicy ][ Płace ][ Doug Collins
Artykuły i opisy meczów ][ Wyniki meczów ][ Podsumowanie sezonu 2001/02 ][ Multimedia