Michael Jordan - Władca Pierścieni Michael Jordan - Władca Pierścieni Strona głównaDodaj do ulubionychNapisz do autora
Strona o Dynastii Bulls
Kariera Mistrz NBA MJ w Wizards Osiągnięcia Ciekawostki Do kupienia Statystyki Multimedia
 Sezon 2001-02 
 Wstęp
 Aktualności
 Dlaczego - Q&A
 Zawodnicy
 Płace
 Doug Collins
 Artykuły i opisy
 Wyniki meczów
 O sezonie 01/02
 Multimedia

 powrót

  
ARTYKUŁY I OPISY MECZÓW

Pierwszy mecz MJ'a w Wizards    Drugi mecz MJ'a    MJ vs. Iverson
NBA na półmetu

Porażka na rozpoczęcie sezonu
New York Knicks - Washington Wizards 93:91

Autor: Michał Pacuda - współautor serwisu Probasket.pl

Pierwszy mecz Michaela Jordana i pierwsze rozczarowanie. Rzucił 19 punktów, ale miał słabą skuteczność z gry - 7/21. Mecz był jednak bardzo ciekawy. Zapowiadała się sensacja, ponieważ Wizards mieli ogromne szanse na zwycięstwo.

Prezentacja przed pierwszym meczem sezonu Przed meczem odbyła się bardzo ładna ceremonia. Wspomniano o tragedii z 11 września. Na wielkim ekranie pojawił się prezydent George W. Bush. Było bardzo oficjalnie. Widać było, że wszyscy nadal żyją tamtymi wydarzeniami.

Wizards rozpoczęli mecz bardzo ciekawym ustawieniem. Michael Jordan razem z Courtney Alexendrem jako obrońcy i Richard Hamilton na niskim skrzydle. Pierwszy rzut Jordana był niecelny. Potem trafił z dwutaktu. Knicks grali bardzo nerwowo. Kiedy Michael przechwycił piłkę na połowie wszyscy byli pewni dwóch punktów z kontry. Jackson jednak wrócił do obrony i Michael próbując wymusić faul nie trafił z dwutaktu. Potem jeszcze dwa celne rzuty z półdystansu i kilka niecelnych - MJ rozpoczął mecz ze skutecznością 3/8 z gry. W pierwszej kwarcie grał 9 minut.

Michael dobrze spisywał się jako rozgrywający. Na początku meczu zaliczył 2 asysty. Znakomicie po zasłonach uwalniał się Hamilton (tak jak Reggie Miller). Mimo średniej gry, Wizards wygrali pierwsza kwartę 21:19. Knicks nie potrafili odnaleźć się w ataku. Jedynie Houston spisywał się przyzwoicie. Widać brak Camby'ego pod koszami. Kurth Thomas nie potrafił poradzić sobie z silnym Jahidi Whitem, który dzielnie walczył pod tablicami.

W drugiej kwarcie na parkiecie pojawił się Kwame Brown. Numer jeden draftu, którego Jordan wybrał prosto ze szkoły średniej. Jordan zalicza kolejna asystę do Whitneya, który najpierw trafia za 2, a następnie po podanie Hamiltona za 3.

Język ten sam, tylko MJ trochę inny Po ładnym obrocie i ograniu Shandona Andersona MJ trafił z linii końcowej boiska. Później przeprowadzając kontrę, sam przeciwko 4 nowojorczykom zdecydował się na rzut z półdystansu - nie trafił. Knicks nie trafili z gry przez ostatnie 6 minut gry. Kolejny przechwyt Wizards i Tyrone Nesby kończy kontratak. Wizards wyglądają bardzo dobrze, prowadzą 35:24. Punkty zdobywa Popeye Jones po podaniu Jordana. Van Gandy bierze czas, bo nie może patrzeć na słabą grę zespołu.
Jordan ma znakomity wpływ na swój zespół. Wszyscy grają zmotywowani jakby był to mecz o mistrzostwo ligi. Knicks wyglądają jakby chcieli już jechać do domu i liczyć dolary, które i tak dostaną za grę.

Kwame Brown po podaniu Jordana nie trafia. Knicks tracą piłkę w ataku. Podwajany Jordan łatwo znajduje swoich partnerów. Tym razem Jordan podaje do Browna, który znajduje Jonesa i ten kończy akcje z faulem. Wizards grają dobrze. Prowadzą już 37:28.

Jordan trafia za 2 i do tej chwili ma na koncie 11 punktów (5/13 z gry), zalicza także 3 przechwyty, 3 zbiorki i 4 asysty. Siada na ławkę. Na 3:22 do końca pierwszej połowy Wizards prowadzą 39:30. Wizards mają 3 straty, Knicks aż 10 !

Michael musi wrócić na parkiet. Knicks zaczęli odrabiać straty, przegrywają tylko 39:43. Ostatnia akcja pierwszej połowy: Jordan ma piłkę, jest podwajany. Za późno podaje do Hamiltona i błąd 24 sekund. Piłka dla Knicks na 0,6 sekundy. Rzut z połowy - niecelny. Koniec pierwszej połowy i wynik 43:41 dla Wizards.

W połowie Charles Barkley powiedział, że Wizards wygrywają nie dlatego, że grają dobrze, ale dlatego, że Knicks "cuchną". Jest w tym trochę prawdy. Knicks grają bardzo słabo. Ale to właśnie Wizards poczynili krok do przodu i wygrywają. Znakomicie prezentuje się rozgrywający Chris Whitney. Trafił 2 rzuty za trzy i jeden za 2 punkty. Widać, że obecność Jordana ma ogromny wpływ na młodych zawodnikow.

Druga połowa rozpoczęta. Knicks odrabiają straty i wychodzą na prowadzenie po rzucie za 3 Sprewella - 50:47. Kolejna strata Wizards i kolejna trójka Sprewella. Knicks prowadzą już 55:49.
MJ w meczu z Knicks Trochę zamieszania na boisku, faulowany Jordan trafia obydwa wolne. Potem nie trafia za 3, ale trafia kolejne wolne. Notuje także zbiórkę w obronie. Znakomicie prezentuje się center Jahidi White. Nie punktuje, ale świetnie broni i zbiera. Punkty Haringtona i Knicks prowadzą 59:54. Tragicznie wygląda gra Christiana Laettnera. Moim zdaniem Collins powinien dać szansę Brownowi, który przypomina sprawnością Jermainea O'Neala z Pacers. Kolejne punkty zdobywa Houston, ma ich 17 na swoim koncie.

Wizards jakby stanęli, nie przypominają zespołu z pierwszej połowy. Knicks prowadzą 10 punktami. Sprewell zdobył już 18 punktów. Chris Whitney trafia kolejna trójkę i przewaga Knicks spada do 7 punktów. Laettner nadal przebywa na parkiecie. Nie rozumiem tego. Brown na ławce - Laettner i Jones na parkiecie. Jordan znowu odpoczywa - zdobył jak na razie 15 punktów (5/15 z gry). Koniec 3 kwarty. Knicks prowadzą 67:61.

MJ rozpoczyna czwartą kwartę na ławce. Punkty Jonesa spod kosza i kontra Wizards - wsad Hamiltona i Knicks prowadzą już tylko 2 punktami. Po niecelnym rzucie Tyronea Nesby zbiera krytykowany przeze mnie Laettner, dobija i mamy remis po 67. Niesamowite zachowanie Popeye Jonesa. Nie trafił półhakiem, poszedł na deskę i dobił własny rzut. Jordan nadal na ławce. W odpowiedzi Sprewell z półdystansu. Wizards nie poddają się. Rzut półhakiem Jonesa tym razem celny. Jordan wraca na parkiet na 9 minut przed końcem meczu przy stanie 71:69 dla Wizards.

Michael trafia z półdystansu. Charlie Ward trafia za 3 i mamy remis. Szybka odpowiedź Whitneya za 3 i jest 76:73.
Nareszcie... Brown na parkiecie. Whitney wszedł pod kosz, podał do Browna, a ten trafił z faulem. Przechwyt Knicks po złym podaniu Browna. Jordan jednak odbiera piłkę na połowie. Podaje do Jonesa, a ten jest faulowany przez Warda. Bardzo brzydki faul. Ward zostaje wyrzucony z boiska. Kwame Brown skręcił lekko kostkę próbując zablokować rzut Thomasa. Michael nie trafia kolejnego rzutu. Dzięki dwóm rzutom Sprewella Knicks prowadzą 84:83. Jordan znowu nie trafia, a Jones łapie głupi faul próbując zebrać piłkę w ataku. 3:21 do końca IV kwarty. Knicks prowadzą 85:83.

Houston trafia za dwa. W odpowiedzi Nesby za 3 i Knicks prowadzą jednym punktem. Punkty dla Knicks, tym razem Sprewell za dwa. W końcu trafia Jordan i Knicks prowadzą 89:88. Znowu nie trafia Jordan. Mógł podać na trójkę do Whitneya, który dzisiaj jeszcze nie spudłował. Zdecydował się jednak na rzut - niepotrzebnie. Harrington trafia obydwa wolne i na 34 sekundy przed końcem meczu Knicks prowadzą 91:88.

Ale zamieszanie... piłka do Jordana, złe podanie do Jonesa pod kosz i przechwyt Thomasa. Ten jednak traci piłkę na połowie. Jordan nie pilnowany przez nikogo nie trafia trójki. Faulowany Thomas trafia obydwa wolne i Knicks prowadzą 93:88. 16 sekund do końca spotkania. Whitney nie trafia za trzy. Mark Jackson na połowie, zatrzymany przez Jordana i Whitneya, traci piłkę. Whitney trafia za trzy ! Szybki faul i Jackson rzuca wolne. Pierwszy niecelny, drugi również, ale tym razem specjalnie. Wizards nie mieli już możliwości wzięcia czasu. Zebrał Jones i cisnął w stronę kosza. Knicks wygrali 93:91.

KNICKS: Sprewell - 28 pts, 5 zb; Houston - 22 pts, 6 zb; Thomas - 14 pts, 6 zb
WIZARDS: Jordan - 19 pts, 6 ast, 5 zb; Whitney - 18pts (4/6 za 3), 4 ast; Hamilton - 13 pts, 5 zb; Jones - 13 pts, 7 zb; Laettner - 10 pts

Zobacz także relacje z drugiego meczu Jordana oraz pojedynku Jordana z Iversonem (76ers)

Wstęp ][ Aktualności ][ Dlaczego - Q&A ][ Zawodnicy ][ Płace ][ Doug Collins
Artykuły i opisy meczów ][ Wyniki meczów ][ Podsumowanie sezonu 2001/02 ][ Multimedia