![]() |
|||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
|||||
![]() |
|||||
![]() |
![]() |
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||
![]() |
|
[
Sezon 1986-87
] Do swojego trzeciego sezonu w NBA Jordan przystąpił z celem nadrobienia tego, co stracił przez kontuzję w poprzednim sezonie. Przez całe lato trenował tak intensywnie, że gdy powrócił do Chicago, ważył jeszcze mniej niż w czasie konfrontacji z Celtics (mimo, że i tak był uważany za zawodnika szczupłego). Badania lekarskie wykazały, że ma tylko 3,3% tłuszczu w ciele. Milę (1609 m) biegał w 5 minut i 22 sekundy (średnia 18 km/h). Michael mówił: "Jestem bardziej zgłodniały gry i bardziej niespokojny niż podczas mojego pierwszego sezonu w lidze !". W sezonie 1986-87 Jordan zaprezentował formę i umiejętności do tej pory niespotykane. Gdy zawodnik o wzroście niecałych 2 metrów, 24-letni obrońca, dominuje grę w taki sposób jak zrobił to Jordan, zdobywając ponad 3000 punktów w sezonie, każdy musi to zauważyć.
Od początku jednak - drużynę Bulls przebudowano, chcąc powoli dostroić ją do gry Jordana. Pozbyto się m.in. Orlando Woolridge'a, Quentina Dailey'a i weterana George'a Gervina'a. Nowym trenerem został Doug Collins, który zastąpił Stana Albecka. W pierwszym meczu sezonu Jordan zdobył 50 punktów, z czego 21 w czwartej kwarcie, doprowadzając do wygranej 108:103 z New York Knicks. Następnego dnia zdobył 41 punktów (16 w ostatniej kwarcie) w wygranym meczu z Cavaliers (94:89). Od samego początku Jordan skupiał na sobie zainteresowanie, a w kolejnych meczach na nowo zdumiewał. 11 listopada na 19 sekund przed końcem zdobywa 2 ze swoich 34 punktów, doprowadzając do wygranej 112:110 z Atlanta Hawks. Jednak w pewnym momencie przyszło poznać smak porażki - mimo 48 punktów Jordana Byki przegrały u siebie z Celtics 98:110. Bill Walton, center z Bostonu powiedział: "Jestem przyzwyczajony do niesamowitej gry - w końcu trenuję z Larry Bird'em - ale to co robi ten Jordan jest niewiarygodne". Kolejne 40 punktów Jordan zdobył w wygranej z Knicks 101:99. Zdobył 18 ostatnich punktów drużyny i popisał się rzutem, który dał Bykom zwycięstwo. Bilety na mecze Bulls były gorącym towarem - każdy przecież chciał zobaczyć tak ekscytującego zawodnika ! Do tej pory średnia Jordana wynosiła 36,2 punktu na mecz. Jednak najciekawsze miało się dopiero wydarzyć - począwszy od 41 punktów zdobytych 28 listopada z Lakers Jordan zdobywał ponad 40 punktów w kolejnych 9 meczach.
27 grudnia 1986. W zwycięskim meczu z Indiana Pacers (105:93) - pomimo 40-stopniowego upału w nieklimatyzowanej hali - Jordan zdobywa 44 punkty. "Zawsze lepiej gram, gdy się źle czuję. Poprawia się koncentracja. Wiem, że muszę zwalczyć złe samopoczucie." 3 stycznia 1987. Jordan z łatwością radzi sobie z drużyną Pistons. Zdobywa 47 punktów, Bulls wygrywają 124:119. 8 stycznia. Bulls prowadzą z Portland Trail Blazers 104:102. Końcówka meczu, Jordan - kryty przez Clyde Drexlera - otrzymuje piłkę. Do obrony dołącza Jim Paxson, brat Johna występującego w Bulls. Michael ogrywa obu obrońców, przebiega boisko, zwodzi Caldwella Jones'a i stojąc tyłem do kosza oraz Jerome Kersey'a - podrzuca piłkę. Zdobywa punkty. "Czasami wydaje mi się, że każdy rzut musi być celny" - Jordan trafia 20 z 34 rzutów, zdobywając 53 punkty w zwycięskim meczu (121:117). 17 stycznia. Charles Barkley mówi, że nie pozwoli Jordanowi na szaleństwo na parkiecie. Michael zdobywa zaś 47 punktów, ma 10 zbiórek i 6 asyst, prowadząc Byki do zwycięstwa nad Philadelphią 105:89.
7 lutego. W Seattle w hali Kingdome Jordan zdobywa swój pierwszy tytuł Mistrza Wsadów. To głównie dzięki dunkowi "Kiss the Rim". W nagrodę Michael dostał 12.000 dolarów, którymi podzielił się z kolegami z drużyny - "Pracowali ciężko przez te pół sezonu, a mnie przypada w udziale cała zasługa i chwała, to nie fair". 13 luty. Jordan wrzuca Sonicsom 45 punktów, przyczyniając się do zwycięstwa Byków 106:98. Bernie Bickerstaff, trener Seattle, komentuje : "Rzuciliśmy do walki z Jordanem wszystkich... z wyjątkiem kierowcy autobusu". 26 luty. Jordan ustanawia rekord sezonu zasadniczego, trafiając 16 z 25 rzutów z gry i 26 z 27 osobistych - w sumie za 58 punktów. Ma również 8 zbiórek. W łatwym zwycięstwie nad NJ Nets 128:113 ostatnie 3 minuty przesiedział na ławce. 4 marca. Rekord sezonu nie utrzymał się długo - w meczu z Pistons Jordan zadziwia wszystkich zdobywając 61 punktów, w tym 26 w ostatniej kwarcie. Trafia 22 z 39 rzutów z gry, zbiera 7 piłek, blokuje 3 rzuty i przechwytuje 3 podania przeciwników. Bulls wygrywają 125:120.
24 marca. Pożegnalny mecz Juliusa 'Dr. J' Ervinga. Jordan trafia 22 z 32 rzutów z gry, zdobywa 56 punktów. Ma 7 zbiórek i 8 przechwytów. Jednak w ostatniej kwarcie traci aż 5 piłek i wygląda na zbyt wzruszonego, żeby dobrze grać. Mimo to Byki wygrywają z Sixers 93:91. 7 kwietnia. Po raz kolejny Bulls kontra Pistons. Dogrywka. 'Bad Boy' Bill Laimbeer spycha Jordana na wspornik kosza. Jordan wstaje i wściekły popycha Laimbeer'a, za co dostaje przewinienie techniczne. "Musiałem tak zareagować. On tak robi już od 3 lat przy szybkim kontrataku. Musiałem pokazać, że nie będę tego tolerował, zwłaszcza jeśli wiem, że robi to umyślnie !" - tłumaczy Jordan. Dalszy ciąg meczu wygląda podobnie. Dave Corzine odpycha Isiah Thomas'a i nieprzepisowo atakuje Rick'a Mahorn'a. Adrian Dantley ciągnie Jordana za koszulkę. W trakcie przerw na koszykówkę Jordan zdobywa 39 punktów, a Bulls wygrywają 116:86.
12 kwietnia. Jordan zdobywa 53 punkty, rozdaje 8 asyst i przechwytuje 4 piłki. Trafia 70% rzutów z gry (w tym pierwsze 14 z 18 rzutów), co odbiera graczom z Indiany chęć do gry. W czwartej kwarcie zdobywa 13 punktów pod rząd. Przez 3 minuty nikt inny nie dotyka na boisku piłki, podczas gdy Michael albo wrzuca ją do kosza, albo jest faulowany. Zwycięstwo nad Indiana Pacers - 116:95. 13 kwietnia. Jordan zdobywa Milwaukee. 50 punktów, 9 zbiórek, 4 przechwyty i 3 bloki. Bulls zaś wygrywają z Bucks 114:107. Trener Don Nelson komentuje : "Za dużo Michaela Jordana. Zdobył 50 punktów, świetnie podawał, świetnie bronił. On potrafi wszystko. Ma głowę, dobrze zna tę grę". 16 kwietnia. Kulminacja. Mimo 61 punktów, 10 zbiórek i 4 przechwytów Jordana Bulls przegrywają z Atlantą Hawks 114:117. W meczu tym pada kolejny rekord NBA - od 6 minuty pierwszej kwarty do 2 minuty drugiej Jordan zdobywa 23 kolejne punkty drużyny, bijąc swój poprzedni rekord (18 punktów drużyny pod rząd). Bulls kończą sezon z bilansem 40-42. Po trzech przegranych meczach z Celtami odpadają z playoffs. Jednak indywidualnie - dla Jordana był to nieprawdopodobny sezon - "Wiecie, to być może był mój najlepszy sezon w życiu". W sumie zdobył 3041 punktów, największą liczbą zdobytą kiedykolwiek przez obrońcę. Stał się jedynym graczem, oprócz Wilt'a Chamberlain'a, który w jednym sezonie zdobył ponad 3000 punktów, a także 50 punktów w 3 meczach pod rząd. W całym sezonie przekroczył magiczną granicę 50 punktów w meczu 8 razy. Był też pierwszym graczem w historii, który zablokował ponad 100 (dokładnie 125) rzutów przeciwnika i przechwycił ponad 200 (236) piłek. Mimo tych osiągnięć Jordanowi nie przyznano nawet miejsca w drużynie All-Defense, najlepszych obrońców ligi. To bolało Jordana najmocniej : "Taki Michael Cooper...Owszem świetnie broni. Potrafi przetrzymać piłkę. Ale popatrzcie na liczby - 43 bloki, 72 przechwyty... w tej lidze nagrody rozdaje się na podstawie reputacji. To mnie naprawdę wyprowadza z równowagi".
Jordan przyjął postanowienie, że postara się zrównoważyć swoją grę, pozwoli błyszczeć wszystkim jej elementom - "Nie chcę już średniej 37 punktów na mecz...".
|