Tym razem zwycięstwo przyszło Bykom znacznie trudniej niż przed rokiem... W 6 meczu mieliśmy wszystko - wysiłek całego zespołu, heroizm Jordana i Pippena, który mimo bolesnej kontuzji nie opuścił kolegów. Mieliśmy także dramat - mecz trwał do ostatniej sekundy.

6-y mecz przeciwko Utah Jazz (W 87-86) był ostatnim w karierze Michaela Jordana i chyba nikt nie mógłby wymyślić lepszego scenariusza wielkiego końca. To czego dokonał w ostatnich 40 sekundach meczu można uznać za podsumowanie jego koszykarskiego panowania. Na 42 sekundy przed końcem rozgrywający Jazz - John Stockton trafił za trzy dając swojemu zespołowi trzypunktowe prowadzenie (86-83). Odpowiedzią było szybkie wejście pod kosz Jordana (0:37). Przewaga gospodarzy stopniała do jednego punktu. Piłkę miał Malone, ale wystarczyło, że na chwilę ją opuścił... Jordan wyskoczył zza jego pleców i błyskawicznie ją wyrwał (0:18). Spokojnie przekozłował pod kosz Utah. Chwilę przeczekał, po czym zastosował swój klasyczny zwód - ruszył w stronę kosza i nagle zmienił kierunek ruchu. Russell poślizgnął się, bezradny padł na parkiet. A MJ... wyskoczył w górę i rzucił (był ok. 5 metrów od kosza). Trafił !!! Jazzmani mieli jeszcze 5,2 sekundy, ale niecelna trójka Stocktona przesądziła o sukcesie Chicago Bulls.

Najlepszym graczem meczu (45 z 87 punktów drużyny) i całych finałów został Michael Jordan. W każdym meczu zdobywał średnio 33,5 punktów. Jako jedyny gracz w historii może pochwalić się aż sześcioma takimi wyróżnieniami. Po raz trzeci w historii zdarzyło się, że jeden gracz został MVP meczu All-Stars, MVP sezonu zasadniczego i MVP finałów w jednym sezonie ! Przed Jordanem dokonał tego Willis Reed (1970) oraz _Michael Jordan_ (1996) !!!

6	G	6
40,5	MPG	41,7
,504 (60-119)	FG%	,427 (70-164)
,000 (0-1)	3P%	,308 (4-13)
,789 (30-38)	FT%	,814 (57-70)
10,5	RPG	4,0
3,8	APG	2,3
1,00	SPG	1,83
1,17	BPG	0,67
25,0	PPG	33,5
39	HI	45

 

FINAŁ 1998 Przeżyjmy to jeszcze raz !!!